Centrum Informacji
Turystycznej
Wisła Plac Hoffa 3, kom. 791 400 485
tel. (33) 855 34 56
Czech Roman Koudelka wygrał pierwszy konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich, rozegrany 4 marca w Wiśle. Skład podium uzupełnił drugi Kenneth Gangnes i trzeci Noriaki Kasai. Zawodom jak zwykle towarzyszyła fantastyczna atmosfera, którą stworzyła wiślańska, biało-czerwona publiczność.
Oficjalnego otwarcia zawodów dokonał marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa i burmistrz Wisły Tomasz Bujok. Później ruszyła rywalizacja, która stała na bardzo dobrym poziomie. Triumfator konkursu, popularny "Koudi" skakał bardzo dobrze. W pierwszej próbie poleciał na odległość 127,5 metra, w drugiej lądował na linii oznaczającej 133 metr. Czeski zawodnik uzyskał notę 269,0 pkt. – Miałem trochę trudniejsze zadanie, gdyż skakałem z obniżonego rozbiegu. Byłem jednak spokojny. Odniosłem tu pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata w tym sezonie. To mój wielki dzień, a cieszę się tym bardziej, że wygrałem właśnie w Wiśle – podsumował Roman Koudelka.
Drugi na podium był Norweg Kenneth Gangnes, który z Czechem przegrał zaledwie o jeden punkt. Na notą 268,0 pkt. złożyły się skoki na odległość 127,5 i 130 metrów. – Jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony z dzisiejszego występu. Cieszę się, że mogłem, podobnie jak w trakcie Letniego Grand Prix, stanąć na podium tutaj w Wiśle. To miłe miejsce, panuje tu fantastyczna atmosfera na trybunach. Nie spodziewałem się, że zaprezentuję się tak dobrze. Nie czułem się najlepiej przed weekendem, ale być może jest coś wyjątkowego w tej skoczni, że zawsze tak dobrze się na niej prezentuję – powiedział norweski skoczek.
Na trzecim miejscu piątkowych zawodów wylądował Noriaki Kasai. Nestor skoków z Japonii pokazał klasę, skacząc 128,5 i 134 metry. Te odległości dały mu notę 265,4 pkt. - To dla mnie ogromna przyjemność, że mogłem tutaj stanąć na podium. Jestem bardzo zadowolony z występu i ze swoich skoków. A już niedługo czeka mnie pięćsetny konkurs w karierze i mam nadzieję, że uda mi się go wygrać - powiedział z uśmiechem Japończyk.
Jedyny wiślanin w konkursie Piotr Żyła (Aleksander Zniszczoł został zdyskwalifikowany w konkursie kwalifikacyjnym) zakończył rywalizację na 18. miejscu. Nasz zawodnik oddał skoki na odległość 126 i 123,5 metra, uzyskując notę 236,5 pkt. Piotr po zawodach był zadowolony ze swojej postawy. – Moje skoki może nie były super, ale były dobre, takie, na jakie aktualnie mnie stać. Z tego mogę być zadowolony – ocenił wiślanin, który podkreślał dobrą organizację zawodów. – Wystarczy rozejrzeć się dookoła i od razu widać, że Wisła zasługuje na cały weekend z zawodami Pucharu Świata. Są to jedne z lepiej zorganizowanych zawodów, jest wspaniała atmosfera. Przyjemnie się tutaj skacze. Cieszę się tymi zawodami i skokami – dodał Piotr Żyła.
Trzeba przyznać zawodnikowi WSS Wisła rację. Kibice jak zwykle nie zawiedli i znakomicie dopingowali skoczków podczas konkursu. We wspaniały nastrój publiczność wprowadził duet Grzegorz Kułaga i Marek Magiera, oraz Tomasz Zimoch, którzy komentowali i prowadzili całą imprezę.