Miasto Wisła - oficjalna strona

Prawie 500 rowerzystów MTB stanęło na starcie rywalizacji w zawodach Bike Atelier MTB Maraton, jaka toczyła się w Wiśle w minioną niedzielę. Niezwykle wymagająca trasa jednogłośnie uznana została za najtrudniejszą w tegorocznym cyklu. 

Najtrudniejsza trasa w sezonie podczas Bike Atelier MTB Maratonu w Wiśle

Wrześniowe spotkanie z beskidzkimi szlakami w Wiśle było wyjątkowo wymagające dla uczestników Bike Atelier MTB Maratonu. Zawodnicy rywalizowali na czterech dystansach, nie zabrakło również wyścigów dla dzieci.

To już druga edycja imprezy organizowana w Wiśle. Po ubiegłorocznym debiucie padło wiele pozytywnych komentarzy, dlatego tez organizatorzy chętnie wrócili w to miejsce. Tym razem jednak poprzeczka została mocno podniesiona. Na uczestników czekały dłuższe i o wiele trudniejsze trasy.

W ponad 3 godziny do mety

Na najdłuższym dystansie PRO przed zawodnikami postawiono zadanie pokonania 57-kilometrowego odcinka, gdzie suma przewyższeń dochodziła do 2500 metrów. Najszybsi zawodnicy na mecie potrzebowali ponad trzech godzin na pokonanie tej trasy. W kategorii Open najszybsi byli Sandra Adamczyk (Orion Art-Stal Team) – wśród kobiet i Mariusz Kozak (JBG-2 Cryospace) – wśród mężczyzn.

Z Kozakiem niemal równo na metę wjechał Wojciech Halejak, który w krótkiej relacji po wyścigu tak ocenia tę rywalizację: - Po przejechaniu linii mety było o czym dyskutować ze znajomymi. Ta trasa zajmie pierwsze miejsce w moim rankingu najbardziej wymagających w Polsce!

Potwierdzają to opinie innych zawodników, którzy walczyli w niedzielnym maratonie. M.in. Michała Ficka, który dzień wcześniej zdobył tytuł Mistrza Polski w maratonach MTB w kategorii Cyklosport.

- Skusiła mnie dobra pogoda i bardzo fajnie przygotowana trasa. Nogi dzięki temu mniej bolały… ale teraz nie ukrywam, ze kilka dni regeneracji na pewno się przyda. Dużo trudniejsza trasa niż na mistrzostwach, bardzo wymagająca kondycyjnie – komentuje Michał.

Dla amatorów i początkujących

Spore wyzwanie mieli również przed sobą zawodnicy dystansu HOBBY, gdzie do pokonania było 1500 metrów przewyższeń i łącznie 37 kilometrów po górskich ścieżkach.

- Łatwo było dzisiaj złapać gumę, szczęśliwie mnie się to nie przytrafiło. Ale w kilku miejscach naprawdę ciężko było wjechać pod górę przez luźne kamienie. Uważam, że to był zdecydowanie najtrudniejszy etap górski w tym roku – podsumowuje Marcin Szydło, jednej z zawodników dystansu HOBBY.

Najszybsi w na mecie byli Karolina Mikołajewska i Jakub Rawicki, którzy zwyciężyli w kategorii OPEN.

Można było również sprawdzić się na trasach MINI i FAMILY. Ta pierwsza została stworzona z myślą o początkujących zawodnikach i osobach, które dopiero próbują swoich sił w górach. Z kolei rywalizacja FAMILY to propozycja dla najmłodszych, gdzie na trasę wyjeżdża się rodzinnie.

Wiślański akcent

Wielką radością, ale i dumą napawa nas udział w zawodach lokalnych kolarzy. Tym bardziej, że większość z nich wywalczyła naprawdę niezły wynik

Na dystansie HOBBY drugie miejsce w swojej kategorii wiekowej (men. 19-29 lat) zdobył Łukasz Podżorski, na czwartej pozycji uplasował się Damian Setnik, natomiast Maciej Manik zajął miejsce siódme. W kategorii mężczyzn 14-15 lat czwartek miejsce zajął Ali Mohamed Werdi, zaś wśród kobiet w kategorii 19-29 lat trzecią lokatę wywalczyła Alicja Niemiec. Wszystkim wiślanom i wiślankom gratulujemy i mamy nadzieję, że w kolejnych edycjach również zmierzycie się ze swoimi „gróniami”.

Wyścigi dla najmłodszych

Dzieci mogły próbować się nie tylko na dystansie FAMILY, ale również w wyścigach KIDO, które były rozgrywane na terenie parku, po sąsiedzku z metą głównych dystansów.

- Łączymy zarówno doświadczonych zawodników z tymi najmłodszymi, którzy rozpoczynają przygodę z rowerem startując np. na biegówkach. To wszystko może się odbywać w ramach jednego wydarzenia, co udowadniamy już od wielu lat – komentuje Dariusz Leśniewski, organizator Bike Atelier MTB Maratonu. – Góry to jest miejsce gdzie mamy do czynienia z prawdziwym MTB, a tym razem w Wiśle udało się to osiągnąć na wyjątkowo wysokim poziomie. Mamy świadomość trudności tras tej edycji, ale na mecie słyszałem jedynie pozytywne komentarze.

Dla zwycięzców poszczególnych kategorii wiekowych na wszystkich dystansach organizatorzy przygotowali pamiątkowe trofea. Dekoracji najlepszych dokonał sekretarz miasta Wisła - Sylwester Foltyn, kierownik referatu PTKiS – Tadeusz Papierzyński oraz prezes stowarzyszenia PRO ROWER – Dariusz Leśniewski.

Słowa podziękowania kierujemy do strażaków z OSP Wisła Jawornik za pracę wykonaną przy zabezpieczeniu trasy maratonu, zwłaszcza w okolicach góry Cieślar.

Pełne wyniki znajdują się na stronie Organizatora