Miasto Wisła - oficjalna strona

Spełnienie marzeń z foluszem

2.10.2019

Woda puszczona w ruch, koło się rozpędza, porusza wał, na nim odbijąja się stępory, które równomiernie uderzają w włożone w stępę przygotowany u tkocza materiał utkany z wełny oraz lnu poddawany jest procesowi folowania, spiulśniania. Tak najkrócej można opisać spełnione marzenie o zbudowaniu w Enklawie Budownictwa Drewnianego przy Muzuem Beskidzkim w Wiśle folusza, nazywanego u Górali Śląskich wałchą albo walkownią. Zbudowanie folusza było możliwe dzięki zrealizowanemu kolejnego projektu, który tym razem zatytułowany został „W poszukiwaniu piękna w kulturze Górali śląskich– poszerzenie oferty kulturalnej pogranicza polsko–czeskiego”. Na tą uroczystość przybyli zacni goście, Mieczysław Szczurek – starosta Powiatu Cieszyńskiego, Andrzej Molin – radny Sejmiku Województwa Śląskiego, miejscowi wiślanie, przyjaciele wiślańskiej placówki, ludzie kultury z sąsiednich miejscowości, Istebnej, Brennej, Katowic, pasjonaci. W atmosferze wielkiej radości dokonano otwarcia folusza, który działa i miarowo uderza w płótno. Zapraszam wszystkich do zwiedzenia nowego obiektu w wiślańskim muzeum i zobaczenia, że warto mieć marzenia, bo naprawdę się spełniają.

 

Przy moście był jakby staw ze zastawionej wody z rzeki . Od niego szły trzy młynówki jedna na młyn, druga na piłę, trzecia na walkownię. Walkownia to była szopa, wisiał tam kocieł z ciepłą wodą, kurzyło się jak tej wody nalał do żłobów. Od poleni opadały na przemian cztery tłoki i ubijały to sukno w żłobach. Gazda to polewał i potem wybierał to gęste. Z Istebnej przynoslii całe stosy sukna. Leżało to w wielkiej izbie na pryczy. Sukna czarne, białe i w kratę, na deki– czyli koce dla koni . Czakacze czakali aż sukno bedzie gotowe, popijali gorzałkę, niekiedy i w nocy brali mokre na wozy i wieźli końmi do domu...opowieść 82. Letniej Marii Cieślar z Wisły zanotowała M. Pilch, Wisła naszych przodków s. 24.

Folusz nazywany u Górali Śląskich wałchą albo walkownią to drewniany budynek konstrukcji belkowej z dwuspadowym dachem. W budynku tym znajdowało się urządzenie, służące do spilśniania czyli ubijania, filcowania wełny owczej celem otrzymania sukna, które stanowiło podstawę codziennej i świątecznej odzieży. Pozwolenie na budowę folusza otrzymywał wójt, któremu ówczesna władza nadawała prawo wodne, a więc możliwość korzystania z napędowej siły wodnej. Budowano go zawsze w bezpośredniej bliskości większego potoka lub rzeki, od której specjalnie wykonanym bocznym odpływem, tzw. młynówką doprowadzano wodę do zrobionego stawu, z którego puszczano ją bezpośrednio na młyn, piłę oraz walkownię.

Podstawowe elementy folusza to:

Stępa – podłużna jodłowa kłoda, silnie osadzona na ziemi, ustawiona równolegle do wału. Posiada dwa łukowe wydrążone zagłębienia z przegrodami. Każdemu z nich odpowiada jedna para stęporów bijących w odpowiednio ułożone sukno, które na przemian polewane jest zimną i ciepłą wodą.

Drewniany wał – osadzony jest na bukowych łożyskach, zaopatrzony w zęby, zakończony drewnianym lub żelaznym czopem. Umożliwia podnoszenie na przemian dwóch ciężkich dębowych stęporów, które opadały na stępę. Jest połączony z kołem wodnym na zewnątrz budynku.

Stępory – rodzaj ciężkich drewnianych, dębowych stęporów, które osadzone są na długich ramionach, zawieszone i zaklinowane na drewnianej belce. Ich nasady zakończone są wgłębieniami wykonanymi w drzewie gruszkowym lub jaworowym.

Koło wodne – osadzone na wale znajduje się na zewnątrz budynku, na które naprowadzana jest drewnianym korytem woda jako jego siła napędowa. Spływająca z przykopy na koło napędowe

woda obraca wał, ten zaś kręcąc się wprawia w ruch stępory za pomocą ramion.

Drewniane kadzie z paleniskami – przeznaczone do grzania wody znajdują się w wnętrzu budynku folusza. Proces folowania: tkaninę utkaną na krosnach w kadzi przesypywało

się popiołem z drzewa bukowego i zalewano ją letnią wodą, dodając do niej sody, po czym podwyższano temperaturę wody w kotłach. Następnie puszczano koło wodne w ruch, a tym samym i drewniany wał, na którym umieszczone były drewniane występki (zęby) zahaczające o stępory. Podnoszące się na przemian stępory odhaczały się siłą swego ciężaru spadały do stępy w jej dolną bliższą część wydrążeń zbijając ułożoną w niej utkaną tkaninę, którą polewa się na przemian gorącą i zimną wodą. Leżące tam sukno przesuwa się w tył, a pod stępory dostaje się sukno nasuwające się z tyłu wydrążenia. W procesie tym tkanina zagęszczała się i spilśniała. Po folowaniu sukno jeszcze się rozprostowuje. Należność za jego folowanie uiszczano zazwyczaj powstałym gotowym materiałem. Ciekawostka: utkane na warsztacie tkackim sukno wkładano do kadzi, do której najczęściej wchodziło 80 kóp sukna. 1 kopa to 60 miar, czyli do kadzi wchodziło 4 800 miar utkanego płótna. 1 miara to były 22 cale, a więc stanowiło to 105 600 cali. Jako, że jeden cal to 2 cm 54. Folując sukno przez 24 godziny (jedna doba) przerabiano 30 m utkanej na krosnach tkaniny, z której powstawało 8 siąg, czyli ok. 16 metrów, tak więc 80 kóp sukna do folowania stanowiło 2 682 m, z którego ostatecznie otrzymano 1430 metrów 0,5 cm, co spilśniono w ciągu około 89 dni i 4 godzin.

Małgorzata Kiereś



Kalendarz imprez

Przejdź do wersji tekstowej kalendarium imprez

Jak spędzisz tutaj czas?

Baner Aktywnie pozytywnie
Banner Rodzinnie goscinnie
Baner na edukowaniu i harcowaniu
Baner na konferencji
Baner Mapa miasta
Baner Kamera internetowa
Baner baza noclegowa
Baner Baza wyciągi

Partnerzy

Herb miasta Nepomuk
Herb miasta Jablunkov
Herb miasta Rheinhausen
Herb miasta Hukvaldy
Herb miasta Bullylesmines
Herb miasta Coka
Herb gminy Jastarnia
Herb miasta Szczyrk
Herb miasta Brenna
Herb gminy Istebna
Herb miasta Ustroń
Copyright © by Urząd Miasta Wisła 2024
Polityka prywatności i cookies Deklaracja dostępności
Realizacja: Agencja Marketingu Internetowego
//widget pogodowy